Planowany debiut podczas weekendu wyścigowego nowego bolidu Scuderia Toro Rosso stanął pod dużym znakiem zapytania. Wcześniejsze zamiary zespołu poddane zostały wątpliwości po zeszłotygodniowym wypadku Sebasteina Bourdaisa podczas testów w Barcelonie, ponieważ zespół nie dysponuje odpowiednią ilością części zamiennych.
Na ten temat wypowiedział się współwłaściciel zespołu, Gerhard Berger: „Wciąż robimy wszystko aby użyć nowego bolidu podczas GP Turcji, ale po zeszłotygodniowym wypadku, zrobiliśmy krok do tyłu.”Plany włoskiej stajni komplikują się tym bardziej, że po GP Turcji nastąpi GP Monaco, gdzie nowy bolid może zostać uszkodzony podczas jakiegoś wypadku, o który na tym torze nie jest trudno. Berger przyznał, że bardziej prawdopodobnym miejscem debiutu STR3 jest Kanada:
"Może należałoby rozważyć debiut w Kanadzie. Nie byłoby wtedy żadnych problemów z dostarczeniem nowych części, ale to wciąż jest najczarniejszy scenariusz.”
Gerhard Gerger podkreślił również, że ostateczną decyzję co do debiutu nowego bolidu zespół podejmie do końca przyszłego tygodnia.
26.04.2008 13:20
0
z Monaco mają rację tam nietrudno o wypadek
26.04.2008 13:38
0
ale ten burdais narobił ambarasu
26.04.2008 13:40
0
Bourdais = niezły burdel ;P
26.04.2008 13:44
0
Jak zwykle to w świecie bywa... Farncuzi zawsze coś spiepszą...:P
26.04.2008 16:58
0
A kto to Farncuzi? Bourdais mnie zaskakuje, bo chodź Vettel ma pecha i kłopoty to i tak jak na francuza nieźle jeździ.
26.04.2008 21:58
0
Bourdais zepsuł jedyny samochód... masakra:) Tak więc nowe cacko zobaczymy dopiero w Kanadzie, szkoda:(
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się